wtorek, 29 kwietnia 2014

czyżby nowa miłość...?

Nareszcie jest ciepło... dlatego też czas wyciągnąć rower, pobiegać... po prostu porobić coś na świeżym powietrzu. Mam zamiar nawet się dziś poopalać ;)

Dałam spokój z Tomkiem.. nawet do niego nie pisze chyba, że naprawdę nie mam z kim pisać. Jak wspominałam w starszym poście,  powróciła dawna przyjaźń. Czyli jednym słowem Dominik. Ostatnio coraz więcej czasu spędzamy razem... był u mnie, mieliśmy dość niedawno wspólny wypad na rowery, gadamy na skypie... kiedyś dzwonił do mnie ok. 10 razy ;o nawet dam foto :D Ale nie z jakimiś wyznaniami tylko po to, żeby spytać się co to jest to żółte w polu (rzepak) . Wiem to głupie :P 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz